Tabu: Głosy słyszało co najmniej 20 % dzieci i młodzieży – każda osoba zmartwiona i narzekająca czyja to wina

Choć najczęsciej są obawy czy to schizofrenia, to słyszenie głosów jest częste i najczęściej nieleczone jako schizofrenia. (Schizofrenia to jest deficyt metabolizmu informacyjnego, pacjent jest po prostu osobą odrzuconą, odtrąconą, nie poinformowaną, czyli ma „urojenia”, błędne przekonania – i aby leczyć najczęściej Sąd rodzinny w nakazie leczenia zarzuca, że to skryty przestępca, lub myśli S, czyli niebezpieczny albo „żebrak”.)
U pacjentów schizofrenia bywa ostro. Pacjent opowiadał, że kilka lat temu ten sąsiad zamontował kamerki w łazience, wszystko oglądał i komentował. Tak wyszydzają głosy demonów. Pacjent nakrzyczał nawet na tego sąsiada, aby przestał kamerkami podglądać i komentować na pół osiedla.
Pacjentka natomiast czuła się podglądana podczas kąpieli – pojechała do sklepu i pytała, czy mają wykrywacze takich kamerek, bo ona nie widzi, gdzie one są.
Młodemu mężczyźnie demony wmówiły, że śmierdzi, co czują wszyscy na osiedlu.
Każdy z nich słyszy, jak go ludzie komentują, zdarza się nawet, że w radiu i Tv. Pies może o nim szczekać, ptaki o nim śpiewać, a lodówka i kaloryfer na niego warczeć, że został namierzony przez FBI.

Wyzdrowienie psychiatry Daniela Fishera znane jest z Youtube, abyło to mniej więcej tak:

  • Weź się w garść i przestań narzekać.
  • I głosów wtedy nie ma.
  • Jeśli możesz, zacznij wtedy nowe życie, np w innym mieście (może wielu będzie nadal w-a-r-i-a-t-a-m-i, ale nie denerwuje ich już słyszenie głosów, kontynuować będą prostowanie mylnych przekonań na leku w umiarkowanej dawce.)

GŁOSY SŁYSZĄ OSOBY (TZW SMUTNE) , ZMARTWIONE I NARZEKAJĄCE NA INNYCH.

„Szatan boi się ludzi radosnych.” — Jan Bosko włoski duchowny katolicki, święty 1815–1888

Czy jesteś w stanie zaprzeczyć takiemu zdaniu: Głosy demonów słyszy każda osoba, która się martwi i narzeka czyja to wina.

Przestań się martwić
i narzekać czyja to wina,
a głosów wtedy nie ma.
Weź się w garść
i nie narzekaj czyja to wina,
a głosy ucichną.

Według pewnych nieaktualnych badań, głosy słyszy 20 % ludzi. (Za granicą pytano się dzieci i młodzieży, dorośli nie chcieli odpowiadać na takie pytanie.)